Jak dzieci regulują emocje.

Nie martw się tym, że dziecko cię nie słucha, martw się tym, że ciągle na ciebie patrzy
— Robert Fulghum

Dlaczego dzieci nie umieją radzić sobie z emocjami?

Dzieci rodzą się całkowicie zależne od swoich opiekunów. Nie potrafią samodzielnie dostarczyć sobie pokarmu, ciepła, nie obronią się przed niebezpieczeństwem. Ta całkowita zależność dotyczy nie tylko podstawowych funkcji fizjologicznych jak odżywianie, sen, bezpieczeństwo, ale także bardziej złożonych stanów organizmu, jakimi są np. emocje. Należy podkreślić, że w pierwszym etapie życia, dziecko nie jest w stanie samo regulować swoich emocji. Za każdym razem, kiedy doświadcza ich, zwraca się z nimi do opiekuna. To właśnie opiekun pełni funkcję zewnętrznego regulatora emocji dziecka.

To, że dzieci nie umieją zarządzać swoimi emocjami jest jak najbardziej normalnym i rozwojowym zjawiskiem.

Niezwykle ważne jest, aby zauważyć, że stan taki trwa nie tylko przez pierwsze tygodnie czy miesiące życia dziecka. Nauczenie się efektywnego zarządzania uczuciami trwa przynajmniej kilka lat. Z całą pewnością przedszkolak nie będzie miał opanowanej tej umiejętności. Stąd pojawiające się tak często w tym wieku niekontrolowane wybuchy złości, smutku, irytacji, wzburzenia, wstydu, gniewu, żalu czy znudzenia. Oczekiwanie od 5 latka, że będzie w stanie “nie złościć się” lub “nie bać”, jest tak samo zasadne jak oczekiwanie, że półroczne niemowlę będzie sprawnie wchodzić po schodach, a roczniak płynnie czytać. Można powiedzieć, że to całkowicie normalne, że czterolatkowi puszczają nerwy na środku sklepu kiedy nie dostaje lizaka i nie zwracając uwagi na zażenowane miny otaczających ludzi rzuca się na podłogę i krzyczy. On po prostu jeszcze nie nauczył się regulacji stanów, których doświadcza. Przez pierwsze lata żmudnie i dokładnie uczy się od rodziców tego, co robi się z emocjami. Jak zatem pomóc dziecku w tym trudnym zadaniu?

Na czym polega regulacja emocji

Zastanówmy się najpierw nad tym na czym konkretnie polegałaby taka pomoc. W latach 90 ubiegłego wieku, w psychologii pojawiło się nowe pojęcie inteligencji emocjonalnej. Jego twórcy przez lata prowadzili badania nad tym jak najlepiej wspierać naukę zarządzania emocjami u dzieci.

Zwracają oni uwagę na to, że rozpowszechnione i niestety najczęściej wykorzystywane metody takie jak:

  • zabranianie doświadczania emocji (nie płacz),

  • karanie za ich doświadczanie (jak będziesz tak sie złościł, to nie będziesz mógł obejrzeć bajki), czy

  • odwracanie uwagi (o, zobacz ptaszek)

nie rozwijają inteligencji emocjonalnej.

Wręcz przeciwnie. Mogą prowadzić do:

  • wypierania emocji, co w przyszłości może skutkować m.in. pojawieniem się chorób psychosomatycznych,

  • pojawieniu się emocji zastępczych , co prowadzi to takich efektów jak odczuwanie złości zamiast smutku w sytuacji straty,

  • utrzymywaniu się emocji w czasie i przekształceniu w chroniczny stan np. smutku,

  • myleniu emocji i innych wrażeń fizjologicznych - np. głodu ze strachem.

Inteligencja emocjonalna dziecka

Inteligencja emocjonalna

Jak zatem rozwijać inteligencję emocjonalną dzieci?
Jak uczyć je regulacji emocji?

Naukowcy z centrum Inteligencji Emocjonalnej Uniwersytetu Yale opracowali proste narzędzie, dzięki któremu rodzice i nauczyciele mogą wspierać rozwój inteligencji emocjonalnej dzieci. Nosi angielską nazwę RULER (linijka) od pierwszych liter słów określających kolejne umiejętności cechujące inteligencję emocjonalną. Są to:

  • rozpoznawanie sygnałów wewnętrznych (w sobie) i zewnętrznych (u innych) doświadczanych stanów,

  • rozumienie przyczyn powstania emocji (np. czuję gniew bo ktoś przekracza moje granice) i tego jak emocje wpływają na inne procesy psychiczne (np. jestem smutna bo straciłam coś ważnego i dlatego inne obszary mojego życia wydają się pozbawione nadziei),

  • nazywanie, czyli nadawanie odpowiednich kategorii i pojęć odczuciom,

  • wyrażanie czyli zdolność do odczuwania, kontenerowania i ekspresji,

  • regulowanie, czyli wykorzystywanie różnorodnych metod do zarządzania emocjami (wygadanie się przyjacielowi, obejrzenie komedii, spacer jako sposoby na zatroszczenie się sobą w smutku)

Jak mogłaby wyglądać przykładowa reakcja opiekuna wspomnianego wyżej malucha rzucającego się na podłogę w sklepie, która będzie wspierać inteligencję emocjonalną?

Widzę, że masz zaciśnięte pięści i słyszę, że krzyczysz (rozpoznawanie). Chciałeś żebym kupiła ci lizaka a ja tego nie zrobiłam (rozumienie). Czujesz złość (nazywanie). Widzę, że rozpiera cię silna energia (umiejętność doświadczania) Chcesz krzyczeć, ale to przeszkadza innym w zakupach więc wyjdźmy najpierw ze sklepu (wyrażanie i regulowanie).

Warto zauważyć, że to, co potocznie nazywamy radzeniem sobie z emocjami to tylko jedna z pięciu umiejętności inteligencji emocjonalnej i zwykle występuje na końcu całego procesu.

Jak pomóc dziecku w regulacji emocji?

Wróćmy jednak na chwilę do pierwszego akapitu. Co to dokładnie znaczy, że rodzic pełni funkcję zewnętrznego regulatora emocji dziecka?

Przez kilka pierwszych lat życia, maluch nie potrafi samodzielnie zarządzać doświadczanymi przez siebie stanami organizmu, w tym emocjami. W tym czasie za każdym razem, kiedy ich doświadcza, komunikuje je opiekunowi. Jest to taka sama informacja o stanie organizmu jak np. głód. Tylko wtedy, kiedy doświadczany stan jest komunikowany opiekunowi, może on skutecznie zadziałać jak “zewnętrzny regulator”. Wyobraźmy sobie jak rozwijałoby się dziecko, które nie mogłoby w żaden sposób zakomunikować opiekunowi tego, że jest głodne lub że je coś boli.

Można więc powiedzieć, że pierwszym sposobem na regulowanie emocji u niedojrzałego człowieka jest ich bezpośrednie wyrażanie, czyli komunikowanie opiekunowi o tym, w jakim stanie sie znajduje w nadziei na odpowiednią reakcję z jego strony.

I tu pojawia się haczyk. Okazuje się bowiem, że od tego jaki poziom umiejętności z zakresu inteligencji emocjonalnej ma rodzic zależy jak będzie przetwarzał sygnały od dziecka.

Dlatego też odpowiedź na zadane wyżej pytanie okazuje się bardzo prosta. Zwiększając własne umiejętności z zakresu inteligencji emocjonalnej!

To od tego w jaki sposób rodzic zarządza własnymi emocjami, zależy jak będzie regulował emocje dziecka, a w przyszłości jak ono samo będzie umiało zarządzać emocjami w swoim życiu.

Dlaczego jest to takie trudne?

Niewystarczające umiejętności rozpoznania, rozumienia, nazwania, ekspresji, doświadczania i regulacji stanów własnych u opiekuna będą skutkować trudnościami w przeżywaniu, doświadczaniu emocji u dziecka.

Niestety szkoła w większości przypadków nie uczy tych umiejętności. Inteligencja i edukacja emocjonalna nie była także na topie w czasie, w którym jako małe dzieci chłonęliśmy wiedzę o emocjach z otoczenia. Nierzadko środowisko, w którym wzrastaliśmy przekazywało nam dysfunkcyjne formy radzenia sobie takie jak umniejszanie, ignorowanie, tłumienie, obawę, niepewność, sztywność, surowość, ocenę, brak akceptacji, omijanie, niezauważanie, silną ekspresję. Zachowania takie niestety często stanowią główny narzędziownik codziennego życia emocjonalnego we współczesnym świecie i mogą prowadzić do uporczywego utrzymywania się emocji i ich nadmiernej eskalacji. Rozregulowane emocje prowadzą do przytłoczenia, zmęczenia i dysregulacji organizmu.

Okazuje się jednak, że można się tego nauczyć!

Dziś jest coraz więcej książek, kursów, podcastów, profili w socialmediach poruszających tę tematykę, Jak przy nauce każdej umiejętności wymaga to czasu, cierpliwości i wielu wielu powtórzeń.

I uwierz mi, Ten wysiłek się opłaci.

Obraz OpenClipart-Vectors z Pixabay

Previous
Previous

Dlaczego czuję Smutek, Wstyd i Poczucie Winy

Next
Next

Krótka historia o samotności